A więc dzisiaj 7 lekcji. 1 świetlica, niemiecki spoko. Pani od bioli i nie było i mieliśmy polski. Matematyka, czyli znowu procenty ;/ Historia i bitwy starożytnych Greków. Pani od techniki nie było i znowu mieliśmy matematykę... Pani zgasiła światło i powiedziała "Niedługo zaczniecie świecić od tego światła", a moja koleżanka: ''Suchar dnia" i zaczęła pani tłumaczyć co to są suchary... ;D. Ogólnie w mojej klasie jest dużo sucharmiszczów. Nie zapominajmy o pani od religii :) Ostatni angielski mieliśmy rzeczowniki policzalne i niepoliczalne. Jutro przyjeżdżają do mnie dziewczyny, a teraz siedzę na n-k :)
i piszę z koleżanką
Ded. dla Szczypiora ;P
Paa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pod postem zostaw swoją opinię, mam nadzieję, że komentarz będzie się tyczył głównie posta, Dziękuję! :)