Dzisiaj miałam 8 lekcji. Masakra...! ;/ 1 była świetlica i odrobiłam pd z angola :) Później 2 polskie... najgorsza lekcja na świecie!! Tzn. w podst. to był mój ulubiony przedmiot, ale teraz?! 4 była geo i sprawdzian. Angielski był całkiem, całkiem. Robiliśmy scenki i ja GENIUUS zamiast colour napisałam coulor!! :) Hehe miałyśmy zlewe z Basią :D Pani G. nie było, więc zamiast matmy mieliśmy znowu geo...
2 ostatnie lekcje to fakultety. Weszłyśmy na sucharry.pl i miałyśmy mega zlewe!! To była najfajniejsza lekcja. Teraz uczę się z bioli i robię zadania na płycie. Jutro mamy kartkówkę z glonów, grzybów, protistów i porostów.
Czy tylko ja tego nie ogarniam?! :D
Czy tylko ja przy nauce nie mogę się bez nich obejść? <33 :)
Lecem się uczyć paaa ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pod postem zostaw swoją opinię, mam nadzieję, że komentarz będzie się tyczył głównie posta, Dziękuję! :)